agata & tony :)
Czyli wesele. Takie przez duże "W". Spotkaliśmy się w przepięknym obiekcie Cegielnia Rzucewo. Niczego nie zabrakło. Było słońce, był i rzęsisty deszcz sprawiający w międzyczasie niespodzianki. Byli ludzie z wielu stron świata, w kuluarach było słychać różne obce języki. Pomimo rzęsistego deszczu, w powietrzu czuć było...uczucie nowożeńców oraz radość towarzyszących im w tym dniu gości. Pierwszy raz dane mi było uczestniczyć w ślubie humanistycznym, jego przebieg, jak i oprawa, wywarła na mnie ogromne wrażenie. Było wszystko. Przemowy rodziny, przyjaciół, własnoręcznie napisane przysięgi przyszłych małżonków. Tak, były łzy wzruszenia. Nad wszystkim czuwała obsługa cegielni i bar. W tym taki na trzech kołach z Prosecco :) Po złożonej przysiędze udaliśmy się na dalszą część przyjęcia, ale co wydarzyło się w Cegielni, zostaje w Cegielni :) Agata, Tony. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Cieszę się że mogliśmy uczestniczyć w tak Ważnym dla was Dniu. Czuć był zewsząd żar ciepła i uczucia, oby was nie opuszczało nigdy!